Detroit Central Station
Elizjum


Niegdyś ten majestatyczny budynek pełnił rolę głównego dworca kolejowego miasta Detroit. Obecnie od wielu lat zamknięty i popadający w ruinę stał się siedzibą dla licznych gangów nękających okolicę. Komisja nadzoru budowlanego zamknęła i szczelnie ogrodziła całą okolicę dworca w obawie przed zawaleniem się budynku. Tak przynajmniej wydaje się śmiertelnikom.
Kiedy Detroit było jeszcze pod władzą Sabatu, lokalna sfora pod wodzą swego arcybiskupa zebrała się w tym miejscu by odprawić jeden ze swoich plugawych rytuałów. Wtedy też nastąpił główny szturm, któremu przewodził Lazarus. Wdarł się on na teren dworca i zakończył żywot arcybiskupa przebijając jego serce na wylot stalowym prętem zbrojeniowym, a następnie ogłosił się księciem miasta Detroit. Od tego czasu cały dworzec pełni role Elizjum, wykorzystywanego przy najbardziej oficjalnych okazjach. Poczerniały od płomieni pręt zbrojeniowy nadal znajduje się na parterze, wbity głęboko w posadzkę poczekalni. Plotka głosi, iż książę wybrał to miejsce by przypomnieć innym kainitom, w jaki sposób zdobył władzę i co czeka tych którzy mu się sprzeciwiają. Tak przynajmniej wydaje się spokrewnionym.
|